Wspomnę zapach siana, uwięziony w stodole.
Skieruję swoje kroki do sadu czereśni,
Gdzie słońce rozpromienia swoje ciepło,
A ptak wyśpiewuje radosną pieśń.
Chwycę soczystą gruszkę w dłoń,
I z radością poczuję jej słodki smak.
Usłyszę gwar ludzi,
Którzy w prostocie odnajdują szczęście.
Gospodyni kroi żytni chleb,
Symbol świętości domu rodzinnego.
Ciężką pracą i trudem wyrwany z pieca,
Znakiem krzyża naznaczony dla błogosławieństwa,
By nigdy go nie zabrakło,
Dla głodnych i sytych,
By każdy mógł zaspokoić swój głód.
Szukam tu spokoju,
Natchnienia, by móc tworzyć.
Pragnę zgromadzić rozsypane
Fragmenty myśli, by ponownie ujrzeć obraz życia.
Uciekam od tłoku pędzącego miasta,
Gdzie zgiełk i chaos nie pozwalają mi zmrużyć oka.
Człowiek szczęśliwy to taki,
Który nie potrzebuje wiele,
By zachować radość w sercu.
Potrafi cieszyć się z małego ziarenka w dłoni,
Z pięknem natury, która go otacza,
I z miłości, która go wypełnia.
Autor wiersza
Damian Moszek.